W tym roku obowiązują nowe zasady – Łódzki Budżet Obywatelski 2019/2020 przeszedł sporą metamorfozę. Niekoniecznie takowa satysfakcjonuje społeczników. A to z kilku przyczyn.
Mnie osobiście irytuje zmiana tego, co przez kilka lat się sprawdzało i “trzymało fason”. Zmiana zasad strasznie opóźniła składanie wniosków. Zlikwidowano projekty ponadosiedlowe, więc już jest jakieś “zachwianie równowagi” w przyzwyczajeniach – nie tylko autorów wniosków, ale i osób głosujących. Niby pula jest większa o dziesięć milionów zł, ale to odbywa się kosztem Rad Osiedli.
Co do odebrania kasy Radom Osiedli, to mam mieszane uczucia. U nas na osiedlu takowej Rady nie widać, przynajmniej w naszym “zakątku”, który w zasadzie jest Starówką. Widoczne są działania organizacji pozarządowych, ale Rady Osiedla w ogóle tu nie widać. Oczywiście są aktywne Rady Osiedla, ale inne. Problem widzę w tym, że Rady Osiedla będą musiały opiniować wnioski, które wpłyną do Łódzkiego Budżetu Obywatelskiego. Obawiam się wielu negatywnych opinii, przynajmniej u nas, bo nasza Rada potrzeb naszego “zakątka” w ogóle nie widzi. No ale zobaczymy, którędy popłyną wody partycypacyjnej rzeki.
Podaruj 1% dla Domu Kultury Niezależnej w Łodzi - KRS 0000543423
Łódzki Budżet Obywatelski zaliczy zmianę w zasadach głosowania. Można będzie głosować na pięć wniosków z dowolnie wytypowanego przez siebie osiedla, co według mnie spowoduje, że znowu szkoły i placówki medyczne zaszaleją ze zbieraniem głosów na ulicach (zazwyczaj zbierają jedynie na swój projekt czyli marnują cztery głosy). Prawdziwie obywatelskie wnioski znowu będą bez szans.
Najgorsze jest jednak to, że małych inwestycji nikt nie chce robić – firmy nie składają ofert na przetargach, a ŁZUK jest zawalony ogromem zleceń. Z tego powodu są spore opóźnienia. Wnioskodawców i lokalną społeczność takie sytuacje mocno irytują – nie ma się co dziwić, bo praca autorów wniosków (chociaż zapewnienia są inne) nie kończy się na ich złożeniu do Urzędu Miasta Łodzi. I tak po prawdzie, każdy zarabia na Budżecie Obywatelskim – tylko nie społecznicy, którzy bardzo często traktowani są przez urzędników jak kula u nogi. Nagrody za super pomysły spadają na urzędników – bywały już przypadki, że na odbiór nagrody nie zaproszono autorów wniosków. Przykre, ale prawdziwe – swego czasu sami się dowiedzieliśmy, że jako autorzy pierwszego kieszonkowego placu zabaw, wzbudzamy urzędnicze zdziwienie, że mamy coś wspólnego z naszym zrealizowanym w ramach Budżetu Obywatelskiego dla Miasta Łodzi pomysłem na Legionów 39. Autorów sukcesu pojawia się wielu, przykre jest tylko to, że prawdziwi autorzy giną w gąszczu zawieruchy związanej ze smakowaniem sukcesu.
Tagi: Budżet Obywatelski dla Miasta Łodzi, Łódzki Budżet Obywatelski